niedziela, 15 lutego 2015

SPRZEDAWANIE sobą w marketingu rekomendacyjnym

„Ludzie sukcesu są przekonani, że są MISTRZAMI swojego PRZEZNACZENIA, nie są tworami okoliczności, KREUJĄ JE, a jeżeli okoliczności im nie sprzyjają, to je ZMIENIAJĄJordan Belfort

Dlaczego tak wielu ludziom wydaje się, że nienawidzi sprzedaży? Być może kojarzy się im z wciskaniem, nachalnością, nagabywaniem, akwizycją i czymś niewłaściwym? Ile osób, tyle odpowiedzi. I choć marketing rekomendacyjny z założenia związany jest z DYSTRYBUCJĄ INFORMACJI, to jednak dużej liczbie osób kojarzy się z koniecznością sprzedaży i dostarczaniem produktów do Klientów. To jest jeden z powodów, dla którego odwracają się od tego biznesu. Ich PRAGNIENIE UNIKNIĘCIA niekomfortowej sytuacji jest znacznie silniejsze niż perspektywa DOCHODÓW, które mogą osiągnąć.

Patrząc na to z innej perspektywy można stwierdzić, że każdego dnia coś SPRZEDAJEMY, choć nie jest to sprzedaż w rozumieniu handlowym polegająca na wymianie towaru. Sprzedajemy swoje pomysły i idee, sprzedajemy swoje poglądy i przekonania, sprzedajemy siebie, kiedy próbujemy kogoś przekonać do swojej racji, do zmiany poglądu, kiedy ubiegamy się o pracę, kiedy chcemy, aby ktoś nas zauważył, kiedy zależy nam na przyjaźni, kontakcie – sprzedajemy bez względu na świadomość tego faktu.

Marketing rekomendacyjny to POLECANIE, TO DZIELENIE SIĘ HISTORIĄ, jak ten biznes pomógł Tobie lub innym
w osiągnięciu dochodu lub jak zadziałał określony produkt czy usługa dla Ciebie. Ale patrząc w kategorii SPRZEDAŻY to też jest sprzedaż tylko w innym wymiarze. Problem w tym, że działając w tym biznesie przestajemy być w nim autentyczni, przestajemy być naturalni, tak jak w sytuacji, kiedy polecamy dobrego lekarza, bo ktoś bliski zachorował, kiedy polecamy dobrego mechanika samochodowego, fryzjera, ekipę remontową, dobry punkt usługowy itp. Odbywa się to od tak, po prostu. NIKT NIE MA z tym problemu, a kiedy miałby POLECIĆ SWÓJ BIZNES LUB PRODUKT - wycofuje się, ma wątpliwości. 

Zapytaj siebie jaką SIŁĘ i WIARĘ masz w sobie, kiedy polecasz dobrego lekarza? Co mówisz wtedy? Wiesz, że możesz pomóc i jesteś autentycznie przekonany i ZAANGAŻOWANY. W marketingu rekomendacyjnym jest tak samo - wierzysz w to, co mówisz i masz w sobie EMOCJE. I niejednokrotnie nie jesteś przekonany od razu, tak jak do tego lekarza, zanim do niego nie poszedłeś lub nie usłyszałeś od innych, że jest świetnym specjalistą. Wtedy SPRZEDAJESZ SOBĄ - POLECASZ GO.

Kiedy decydujesz się na kreowanie okoliczności, na wykorzystanie określonego momentu, na wprowadzenie zmiany w swoim życiu, nie uciekając przed tym, co początkowo wydaje Ci się nie dla Ciebie, możesz stać się wolnym człowiekiem i tę wolność sprzedawać innym

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz